da - 2013-04-20 23:25:34

http://scpcbgame.com/forum/styles/pro_mod/imageset/site_logo.jpg

Ponieważ od dłuższego czasu nikt nie napisał tutaj żadnej recenzji (z wyjątkiem kombinacji typu "top 10 najlepszych spinaczy do mięsa") postanowiłem że sam coś naskrobię. Dobra, a więc pewnie sporo z was słyszało o SCP - jeśli dobrze pamiętam Legenda postował już tutaj jakiś czas temu o innych grach z tego cyklu (bodajże o symulatorach schodzenia po schodach). W każdym razie jest to gra oparta (dość luźno) na tych opowiadaniach, w której wcielamy się w "pracownika klasy D" - czyli jakiegoś więźnia skazanego na śmierć który wybrał pracę dla dobra ludzkości przy różnych anomalnych (tak, jest takie słowo) artefaktach w zamian za obietnicę złagodzenia wyroku. Dodajmy, tylko obietnicę, bo według przepisów SCP wszyscy pracownicy klasy D muszą być "zlikwidowani" w przeciągu miesiąca od zatrudnienia żeby się nie wygadali. Jeżeli oczywiście przeżyją ten miesiąc. W każdym razie nasz bohater przeżywa (albo i nie, zależy jak dobrze nam pójdzie) najszczęśliwszy dzień swojego życia - podczas standardowej procedury naprawiania zepsutych drzwi w klatce potwora-który-może-cię-zaatakować-tylko-kiedy-nie-patrzysz nastąpiła gigantyczna awaria, połączona z ucieczką kilku co bardziej niebezpiecznych obiektów. W każdym razie nasz bohater, który miał przez cały czas patrzeć na potwora podczas gdy technicy naprawiali drzwi, cudem unika śmierci kiedy gaśnie światło. Najwyraźniej potwór ma jakąś urazę to tych techników. Heh. Szkoda tylko że ponieważ utrzymywałeś z nim kontakt wzrokowy, jesteś teraz jego celem numer jeden. I będzie za tobą chodził przez całą placówkę z której usiłujesz się wydostać, starając się ciebie zabić. A może po prostu masz takiego pecha że na niego ciągle wpadasz. Albo w tej placówce jest dziesięć tysięcy takich samych potworów.

http://www.scpcbgame.com/images/bn2.jpg

Dobra, jak mamy omówioną fabułę, to możemy przejść do gameplay'u. Gra jest dość złożona pod względem rozgrywki - wszystkie poziomy są generowane losowo za każdym razem gdy grasz, ale elementów składowych i przedmiotów jest tyle że prawie na pewno nie starczy ich na jedną rozgrywkę. Jeżeli chodzi o rodzaj to gra jest dość klasyczną grą typu surviwal horror, ale raczej bliżej jej do Amnesi niż do Slendera. Mimo że nie ma zaawansowanej osi fabularnej (chyba że chodzi o fabułę świata przedstawionego) to jednak z całą pewnością ciężko jest porównywać Containment Breach do wszystkich tych "Slenderowatych" indie horrorów jakich jest teraz pełno. CB zapewni ci zabawę na godziny, bez poczucia powtarzalności - i mimo że ktoś złośliwy mógłby powiedzieć że i tu i tu pełno jest kartek do zbierania (patrzcie go jaki dowcipniś, hohoho) to jednak arsenał rzeczy do podnoszenia na tym się bynajmniej nie kończy. Mimo że z jakiegoś powodu nasz kryminalista stroni od broni nawet gdy jakąś znajdzie (przecież nie trafił do klasy D za przechodzenie na czerwonym świetle...) to może i korzysta z różnego arsenału dziwnych obiektów jakie znajdzie na swojej drodze. Na przykład pierścionka który chroni cię przed wpływem telepatii oraz chemikaliów. Albo... książki która daje ci raka płuc? Serio? Kto to wymyślił? Czy to możliwe że to jest pierwsza gra w historii w której można dostać raka płuc?


No ale jakże mógłbym wspomnieć o dość poważnym problemie. Z jakiegoś powodu nie można wyrzucać niepotrzebnych przedmiotów. Nie wiem czy to tylko u mnie, ale po prostu nie mogę tego robić. Po jakimś czasie cały mój ekwipunek wypełnia się dawno przeczytanymi kartkami i dokumentami, a ja sam wykrwawiam się tuż obok apteczki której nie mogę podnieść. Masakra.

http://www.scpcbgame.com/images/bn3.jpg

Gra ma też jeszcze jedną wadę, którą dzieli niestety z tymi wszystkimi klonami Slendera z których się naśmiewałem: jest baardzo losowa. Nigdy nie wiesz czy za rogiem nie czai się twój stary dobry znajomy pan "patrz na mnie bez mrugania albo cię za**bie". Albo jakiś inny teges bardzo chcący skosztować twojego truchła. Niby nadaje to grze atmosfery napięcia, ale w praktyce po prostu zmusza do wczytania zapisu. Bo ostrożność można sobie wsadzić w d**ę, i tak się nic nie poradzi na to że tam o to na środku korytarza stoi sobie potwór i macha radośnie ogonem czy innymi nibyczułkami. To samo tyczy się zagadek - w tej kwestii moim osobistym faworytem jest fragment w którym znajdujemy drzwi zabezpieczone zamkiem z kodem. Tak się składa że wiemy że koleś który miał przy sobie kartkę z kodem został pożarty przez potwora lubiącego wsadzać ludzi do swojego własnego wymiaru i torturować ich aż mu się znudzą. A ponieważ tuż obok znajduje się winda do tuneli naprawczych gdzie ten potwór był widziany ostatni raz... Tak więc musimy zjechać windą, zostać pożartym przez potwora, odnaleźć kartkę z kodem, a potem jakimś cudem wydostać się i nie zostać zatorturowanym na śmierć.

http://www.scpcbgame.com/images/bn1.jpg

Aha, czy wspomniałem że wyjście z tego wymiaru pojawia się raz na trzy próby?


Tak jest, masz 1/3 szansy że twój plan się powiedzie. Inaczej musisz wczytać grę i powtarzać to od początku.


Bezsens.



PLUSY:

http://www.raymanfangame.pun.pl/img/warn_add.gif Darmowa
http://www.raymanfangame.pun.pl/img/warn_add.gif Lepsza niż 90% innych indie horrorów na rynku
http://www.raymanfangame.pun.pl/img/warn_add.gif Dobra marka
http://www.raymanfangame.pun.pl/img/warn_add.gif Rozbudowana jak cholera
http://www.raymanfangame.pun.pl/img/warn_add.gif Masa przedmiotów...

MINUSY:

http://www.raymanfangame.pun.pl/img/warn_minus.gif ...których można nosić góra sześć i nie można wyrzucać
http://www.raymanfangame.pun.pl/img/warn_minus.gif Losowość pod względem... wszystkiego
http://www.raymanfangame.pun.pl/img/warn_minus.gif Brzydka grafika (na początku, potem jest tak ciemno że nic nie widać)